poniedziałek, 4 lipca 2016

Jaki jest sens życia cz 1

Wstęp

     Wiele osób zastanawiając się nad swoim życiem lub życiem w ogóle zaczyna zadawać sobie pytanie, jaki jest sens życia. Czy życie ma w ogóle sens? Z pytaniem tym borykali się ludzie od zarania cywilizacji ludzkiej, nie wyłączając filozofów, teologów i myślicieli. Żaden z nich nie znalazł odpowiedzi zadowalającej wszystkich. Nie ma się temu akurat co dziwić. Postrzeganie rzeczywistości uzależnione jest od poziomu naszego rozwoju (mentalnego, duchowego itd.), więc to, co będzie sensowne dla jednego, wcale takim nie będzie dla drugiego. W zależności od tego, która z powyższych sfer dominuje, tak też będziemy interpretować rzeczywistość.

depresja i samobójstwo

    Mierząc się z pytaniem zawartym w tytule tego artykułu, wyróżniłem kilka poziomów rozumienia, ani nie lepszych, ani nie gorszych od pozostałych – wartość nabywają dopiero u osób, do których trafią, gdzie znajdą odpowiedni grunt rozumienia...


Sens życia logiczny

     Odpowiadając na pytanie „Jaki jest sens życia”, zaczniemy od najprostszej sfery, czyli od logiki. Z logicznego punktu widzenia życie człowieka nie ma oczywiście żadnego sensu. Człowiek rodzi się, przez jakiś czas żyje, gromadzi różne rzeczy, po czym umiera, niczego z tego nie zabierając ze sobą – tak jak nagi wszedł w Życie, tak nagi odejdzie (ubrania na tamten świat przecież ze sobą nie zabierze). 

     Polemizując z tą opinią, optymiści zaraz oponują: Zgadza się, ale przecież pomiędzy narodzinami a śmiercią COŚ się dzieje... Na tym „dzianiu” się polega właśnie życie: zakochujemy się, zakładamy rodziny, jeździmy na wakacje i tak dalej... Sens życia polega więc na przeżywaniu życia, po prostu.

     Trudno nie zgodzić się z argumentacją optymistów, choć nie zmienia to faktu, że i tak to wszystko kiedyś się skończy. Na co więc się starać? Odpowiedź wbrew pozorom jest banalnie prosta: warto się starać, aby przeżyć to życie w szczęściu. Jest chyba różnica, czy przeżyjemy te nasze kilkadziesiąt lat w szczęściu, czy w bólu i cierpieniu. Skoro nie mamy wpływu na ustalanie „zasad gry”, więc nie pozostaje nic innego, jak tylko zagrać według tych zasad, jakie są. Możemy oczywiście próbować przeciwstawić się temu i „wypisać się” z Życia popełniając samobójstwo, ale jak wykazaliśmy w artykule pt. „Chwila śmierci, czyli o tym, czy warto śpieszyć się z odejściem na tamten świat”, zasady te obowiązują także i Tam. Nie mamy więc możliwości zmienić zasad życia – musimy po prostu w nim się odnaleźć.


jaki jest sens życia


Sens życia biologiczny

     Pierwszą pomocą w odnajdywaniu się w Życiu jest obserwacja Przyrody. Bez trudu odkryjemy, że cykl narodziny–życie–śmierć jest uniwersalną właściwością całej Natury, a sens jej brzmi: przedłużenie swojego gatunku. W tym ujęciu życie jednostki, poprzez zapewnienie sobie żywności, zbudowanie domu (gniazda, nory), znalezienie partnera, dąży do wydania potomstwa. Także późniejsza opieka nad nim świadczy o takim właśnie celu naszego życia – z biologicznego oczywiście punktu widzenia. Co robi zwierzę (lub roślina) po odchowaniu potomstwa? Wydaje kolejne potomstwo. :)


Sens życia duchowy

     Powyższa obserwacja przyczyniła się do poglądu wielu filozofów, zwłaszcza dalekowschodnich, że Życie polega na... życiu – po prostu. Sens życia w ich przekonaniu, często poprzedzone latami dochodzenia do Prawdy, polega na uczestniczeniu w Rzeczywistości. Ci, którzy na Dalekim Wschodzie doszli do nirwany (oświecenia), mówią: „Po oświeceniu słońce jest słońcem, powietrze powietrzem, a ziemia ziemią...”. Tak naprawdę w świecie zewnętrznym nic się nie zmienia. Zmienia się tylko nasz odbiór rzeczywistości i kontakt z nią. 

     Spójrzcie na okno waszego pokoju. Czy odbieracie tę rzeczywistość? Bierzecie w niej udział? Jeśli tak, to czy zauważyliście to zabrudzenie w lewym dolnym rogu ramy okiennej (lub gdziekolwiek indziej), czy zauważyliście strukturę tej ramy? A za oknem? Co zobaczyliście? Zobaczyliście drzewo widziane przez was wielokrotnie, ale czy na pewno? Weszliście w kontakt z tym drzewem, czy od razu umysł zaślepił was, mówiąc: „To jest znane ci drzewo”? Czy zobaczyliście te wszystkie poruszające się na wietrze listki? Każdy z tych listków – choć tak podobne – jest przecież inny. Dostrzegliście to? Sens życia w ujęciu duchowym to właśnie uzyskanie kontaktu z Rzeczywistością. Czysty kontakt z rzeczywistością, niezaburzony ani niezanieczyszczony przez nic (zwłaszcza przez mentalność współczesnego świata), daje naturalny sens życia w postaci uczestnictwa w Rzeczywistości. Wszystko w niej jest zachwycające. Niczego nie trzeba osiągać ani nic nie trzeba zdobywać. Tak naprawdę do szczęścia wystarczy nam tylko kontakt z Rzeczywistością...


samobójca






Polecane materiały (książki, e-booki i audio-booki):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły