piątek, 29 grudnia 2017

Jak zacząć zmieniać swoje życie część 3

<<-- Przejdź do części 1

Czasami jakiś problem jest zbyt złożony, zbyt wielki, aby go za pierwszym razem rozwiązać. Trzeba mieć tego świadomość i dopuszczać wieloetapowość w procesie zmiany życia. W miarę swoich aktualnych możliwości należy zrobić tyle, ile jesteśmy w stanie, a następnie odczekać jakiś czas, aż intuicyjnie poczujemy gotowość do przeprowadzenia kolejnego etapu. Mogą zdarzyć się także takie sytuacje, że pomimo zaangażowania i starań nie uda się nam ukończyć jakiegoś etapu. Nie należy się tym zrażać. Pomimo świadomości istnienia problemu i chęci rozwiązania go, bywają takie przypadki, że problem przerasta nasze aktualne możliwości. Sam miałem kilka takich przypadków. Pomimo usilnych starań problem ani drgnął. Zdawałem sobie sprawę, że jest on ogromny, dlatego zachowałem spokój. Co jakiś czas wracałem do niego, próbując uporać się z nim, ale bezskutecznie. Wiedziałem, że gdyby udało się go rozwiązać, byłby to mój wielki sukces, a korzyść dla mojego życia byłaby ogromna. Po jakimś czasie (około roku) problemy te same się nagle rozwiązały, jako konsekwencja moich innych działań związanych z rozwojem duchowym. Tak więc nic na siłę. 

Niektóre problemy są zbyt potężne, dlatego też potrzebują potężnej mocy, aby poradzić sobie z nimi. To jest tak, jak z rozbijaniem młotem żeliwnego pancerza. Nie uda się go rozbić jednym uderzeniem. Potrzeba dużej ilości mocnych uderzeń, aby skruszyć taki pancerz. Problemy, które narastały w nas latami, skamieniały tworząc skorupę, którą ciężko ruszyć. Czasami problemy te mają swoje źródło sprzed kilkunastu czy kilkudziesięciu lat, a często wręcz jeszcze w dzieciństwie, co dobrze rozpoznali pierwsi psychoanalitycy, Freud i Jung, choć to była przesada z ich strony – dzisiaj to wiemy –, że wszystkie problemy człowieka ze swoim życiem wynikają z negatywnych doświadczeń w dzieciństwie. Prawdą jednak jest to, że rzeczywiście, bardzo dużo naszych problemów osobowościowych ma swoje korzenie w czasach dzieciństwa. Uprzywilejowany jest ten, kto potrafi dostrzec w swoim życiu te zależności. Wiedza ta pozwoli mu lepiej poradzić sobie z rozwiązaniem tych problemów.

jak zmienin swoje zycie
Jeżeli chcemy zmienić swoje życie w sposób kompleksowy, na całej linii, należy usystematyzować swoje działania. Potrzebny będzie jakiś plan, koncepcja pracy, która pozwoli wyodrębnić problemy i wybrać odpowiednie metody naprawy. W przypadku drobnych korekt swojego życia wystarczy nam działanie ad hoc, gdyż problemów do rozwiązania będzie niewiele, łatwo więc zapanować nad tym wszystkim. Czasami problemy tak bardzo obrosły nasze życie, że sami staliśmy się jednym wielkim problemem. Każda cząstka naszej jaźni jawi się nam jako wielki problem. Powoduje to dyskomfort psychiczny, zniechęcenie do życia i obrzydzenie do samego siebie. Pod względem negatywnej energii, jaka przebywa w nas, nasze życie przypomina stajnie Augiasza, zapchane do granic możliwości odchodami i nieczystościami. Wydaje się niemożliwością, aby istniała realna szansa na oczyszczenie tego wszystkiego. Jest to jednak możliwe i to nawet w sposób niezbyt trudny jak pokazał Herkules. Sedno sprawy nie leży bowiem w tym, aby porywać się z motyką na słońce, bo wtedy rzeczywiście niewiele uda się zrobić. Odpowiednia strategia i organizacja pracy to elementy działania, które potrafią w sposób istotny poprawić naszą wydajność. Praca zostaje wykonana szybciej, a jednocześnie przy mniejszym nakładzie sił. Zamiast wylewać bezsensownie wodę z pogrążającej się w odmętach łódce, bardziej celowe jest zatkanie najpierw dziury w burcie, przez którą woda ta się wlewa. Dopiero wtedy opróżnienie łodzi z wody będzie miało sens, a cała operacja przebiegnie szybko tak, że nie zdążymy się zmęczyć. W przeciwnym wypadku bardzo się namęczymy, a i tak nasz wysiłek na niewiele się zda. Jak widzimy, odpowiednia metodyka pracy ma duże znaczenie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły