poniedziałek, 11 grudnia 2017

Jak zacząć zmieniać swoje życie część 1

Od czego zacząć zmianę swojego życia? Można by rzec, że od czegokolwiek. Liczy się bowiem to, aby elementy negatywne zamienić na pozytywne. Co za różnica w jakiej kolejności? Najważniejsze jest to, aby w tym odmienianiu postępować, odzyskiwać kolejne obszary, które źle funkcjonują lub w ogóle nie funkcjonują. Nie jest to jednak do końca dobra metoda. Można ją stosować tylko w sytuacji, kiedy nie dysponujemy lepszą metodą. Lepsze wtedy to niż nic. 

 
Od sposobu zmieniania swojego życia dużo będzie zależało. Jeżeli nasze działania będą chaotyczne i nieprzemyślane, końcowe rezultaty mogą być niezadowalające, a czasami bardzo skąpe. Wyobraźmy sobie przypadek kierowcy, który stwierdza, że hamulce w jego samochodzie nie działają zbyt dobrze. Po szybkiej analizie okazuje się, iż przyczyną problemu jest mała ilość płynu hamulcowego. Dolewa więc nową porcję, która usuwa problem. Po kilku jednak dniach sytuacja się powtarza. Hamulce szwankują, a przyczyną znowu okazuje się być zbyt mała ilość płynu. W ten sposób można naprawiać w nieskończoność. Póki nie rozpozna się prawdziwego problemu, w postaci ujawnienia i załatania małej dziurki w przewodzie hamulcowym, przez którą płyn ucieka, problem nie zostanie nigdy trwale zlikwidowany. Warto więc przed rozpoczęciem naprawy swojego życia dokładnie je przeanalizować, rozpoznać prawdziwe problemy i ustalić plan działania na najbliższy czas. Nie może on być zbyt długi, ponieważ w miarę poprawy i odzyskiwania utraconej energii, rosnąć będą nasze możliwości, oraz będą się odsłaniać kolejne problemy, których wcześniej nie dostrzegaliśmy. Po pewnym czasie trzeba będzie więc i tak zmodyfikować nasz plan długoterminowy. Należy go zatem ustalać dosyć pobieżnie i umownie, mając świadomość, że po pewnym czasie nasze priorytety się zmienią. Będzie to uzależnione od aktualnych zapotrzebowań i naszych fizycznych, czy psychicznych możliwości. 

Rozpoznanie problemu to raz, a siły lub umiejętność jego rozwiązania to dwa. Czasem rozwiązanie problemu trzeba zostawić na czas późniejszy. Przyczyn może być kilka. Jak wykazaliśmy w przytoczonym wyżej przykładzie, należy wstrzymać się z uzupełnieniem płynu hamulcowego do czasu załatania dziury. Dopiero wtedy uzupełnienie płynu będzie miało sens. To, co często przeszkadza ludziom w samorozwoju, to brak cierpliwości, a cierpliwość jest przecież wpisana w przyrodę. Trudno zbierać z pola płody rolne, kiedy dopiero co się posiało. Potrzebny jest czas na wzrost. Tak samo jest z nami. Czasami musimy poczekać na właściwy czas. Może to być miesiąc, dwa, pół roku, a nawet kilka lat. Musimy czekać na większe siły, na rozwiązanie wpierw innego problemu lub na dojrzenie do niego. Czasami jesteśmy po prostu mentalnie, emocjonalnie lub duchowo nieprzygotowani na to, chociaż nam samym może się wydawać co innego. 

jak cos zmienić w swoim życiu
 
Pamiętam z początku, jak wielokrotnie z ciężkim sercem odpuszczałem sobie dany problem, mając podświadomą wiedzę, że jeszcze nie czas na to. Bardzo mnie to zasmucało, ponieważ zakosztowawszy słodkiego smaku odmieniania swojego życia, chciałem działać. Czekanie było dla mnie stratą czasu. Na szczęście dzięki mądrości pokoleń, ludzi, którzy przechodzili wcześniej przez to samo co ja, poddałem się tej wiedzy. Nie siedziałem jednak bezczynnie. Szybko znalazłem sobie inne problemy do rozwiązywania takie, które były na miarę moich możliwości. Czas płynął a ja w ferworze działań, nie dostrzegłem nawet, kiedy przyszedł czas na te odłożone kwestie. Same zaczęły się rozwiązywać jako niewielkie problemy. Byłem w stu procentach na nie przygotowany, nawet nie spodziewając się tego. Czasami warto więc sobie odpuścić, złapać oddech. Brnięcie wciąż do przodu, za wszelką cenę nie jest dobrą metodą. Wyobraźcie sobie trębacza, który dmie w trąbkę. Bez krótkiej chociaż przerwy na złapanie oddechu długo by trębaczem nie był. Po kilku minutach wyniesiono by go martwego. Stąd też tak ważne jest korzystać z wiedzy ludzi, którzy zmierzyli się z tymi problemami wcześniej. Ich cenne wskazówki, na różnych poziomach mojego samorozwoju (szczególnie duchowego) były bezcenne. Wskazywały mi kierunek akurat w tym momencie, kiedy uporałem się (całkowicie lub częściowo) z danym problemem i nie wiedziałem jaki następny krok postawić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły