Przygotowując grunt pod
bardziej zaawansowane działania mające na celu zmianę nas samych,
musimy na początek poczynić odpowiednie podstawowe zmiany, bez
których nie sposób będzie w późniejszym czasie, cokolwiek
sensownego zrobić. Do tej pory zajmowaliśmy się uporządkowywaniem
świata zewnętrznego. To jednak nie wystarczy, aby w pełni osiągnąć
trwałe szczęście. Musimy jeszcze zrobić porządek z samym sobą.
Najwięcej bowiem zła w nasze życie wprowadzamy właśnie my sami,
poprzez niewłaściwe myślenie, niewłaściwe postawy lub
przyzwalając na opętanie się negatywnej energii. Zazwyczaj jej
źródłem są nasze obawy o przyszłość, negatywne wspomnienia,
żal do kogoś, zraniona miłość, kompleksy, depresja lub inne
zaburzenia psychiczne i wiele innych przyczyn. Nie sposób wszystkich
wymienić.
Nic tak nie psuje
naszego życia i nie niszczy poczucia szczęścia, radości jak
negatywne myśli i emocje, które przejęły nad nami kontrolę. Aby
realnie myśleć o poprawie swojego życia, musimy od razu, na samym
początku zrobić z nimi porządek. Bez tego nigdy nie uda się nam
wygrzebać z tego bagna, w jakie zamieniło się nasze życie.
Opisywane na tym blogu techniki są więc punktem obowiązkowym dla każdego, kto chce
trwale zmienić swoje życie. Są to bardzo potężne działa zdolne
rozbić każde mury i fortyfikacje, które w nas powstały, a z
których zło atakuje nasze życie każdego dnia. Wysyłanie w tej
chwili wojska będzie taktyczną pomyłką. Póki nie zniszczymy tych
murów, nic oni nie wskórają. Stracimy tylko czas i energię.
Najpierw musimy więc, przynajmniej z grubsza, oczyścić się z tych
negatywnych energii, jakie w nas są, porobić jakieś wyrwy w
murach, przez które moglibyśmy wprowadzić żołnierzy (bardziej
subtelne techniki) i atakując przeciwnika z dwóch stron, pokonać
go w szybkiej walce.
Ta część zmiany swojego życia należy do najprzyjemniejszych, aczkolwiek przyjemność
ta okupiona jest bardzo dużym wysiłkiem i samozaparciem. Kiedy
poczujemy dzięki tym działaniom moc i przypływ nowej, pozytywnej
energii, stanie się ona źródłem inspiracji do dalszych zmian,
które zaczną następować coraz szybciej. Najgorzej jest na
początku, kiedy te mury zdają się nie do skruszenia. Musimy włożyć
w te techniki ogromne zaangażowanie, pomimo braku w tym momencie sił
i energii. Jest to bardzo trudne. Musimy zaprzeć się samego siebie,
zacisnąć zęby i zmuszając się poprzez rozum zastosować te
techniki. Jest to często bardzo bolesne przejście, ale niezbędne.
Wytłumaczmy to sobie na przykładzie bolącego zęba. Musimy w
którymś momencie zdobyć się na odwagę i zmusić się do pójścia
do dentysty. Będzie to bolesne i nieprzyjemne dla nas przejście,
ale poprzez rozum tłumaczymy sobie, że jest to konieczne. Po
wyrwaniu zęba nasze życie się odmienia. Dotychczasowy ból znika,
a my szybko zapominamy o całym nieprzyjemnym zdarzeniu i znowu
zaczynamy cieszyć się życiem. Aby to osiągnąć, musieliśmy
jednak na początku przemóc się i chwilę pocierpieć u dentysty.
Czasami, po prostu inaczej się nie da. Im szybciej zdobędziemy się
na zastosowanie tych metod, tym szybciej będziemy mogli zastosować
kolejne metody, które nie są już tak bardzo bolesne. Ten etap
zmiany swojego życia jest najważniejszy. Jest to trampolina, od
której możemy się odbić i szybko pokonać wiele swoich problemów
osobowościowych. Przyłóżmy się więc do niego rzetelnie. To w
końcu dla naszego dobra!
Polecane materiały (książki, e-booki i audio-booki):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz