poniedziałek, 30 lipca 2018

Wizualizacja czyli kreowanie lepszej rzeczywistości część 1

Jedną z klasycznych technik rozwoju osobistego, którą możemy użyć w pierwszym okresie zmiany swojego życia, jest technika wizualizacji. Jej skuteczność nie jest już tak uniwersalna, jak techniki relaksacji. Stosując ją, dużo zależy od indywidualnych cech człowieka, od jego wrażliwości, wyobraźni, a nawet nastawienia. Nie bez znaczenia są także cechy osobowości. Najlepsze efekty przyniesie ludziom słabym psychicznie, podatnym na wpływy, mniej logicznym, a bardziej emocjonalnym.

wizualizacja  w zmianie swojego życia


Technika ta wykorzystuje ten sam mechanizm, co technika pozytywnego myślenia, czyli automatyzm mózgu. Poprzez notoryczne wmawianie mózgowi pewnych „prawd”, zmieniamy jego dalsze funkcjonowanie. Technika ta różni się jednak w dwóch istotnych punktach. Po pierwsze, w technice pozytywnego myślenia tylko poprawiamy myśli generowane przez mózg. W tej technice nie tyle poprawiamy, ile sami tworzymy pożądane przez nas treści. Druga zasadnicza różnica jest taka, że technika wizualizacji używa przede wszystkim obrazów do przekonywania mózgu. Ma ona więc wiele wspólnego z techniką uwalniania negatywnych wspomnień z poprzedniego rozdziału. Zaznaczaliśmy wtedy, jak ważne jest zadbanie o pełny realizm naszej projekcji. To samo musimy zrobić tutaj. W tamtej technice odtwarzaliśmy zdarzenie rzeczywiste z przeszłości, w tej tworzymy swoją historię wymyśloną, nie koniecznie rzeczywistą.

Głównym celem tej techniki jest „przyzwyczajanie” mózgu do lepszego (pozytywnego) życia i odnajdywanie się w tych nowych warunkach. Dzięki niej możemy rozświetlać ciemności swojego zepsutego życia i niejako „zaklinać” rzeczywistość, aby poprzez takie projekcje „przerabiać” zainfekowany mózg. Przecież to od niego zależy, w jaki sposób będziemy odczuwali świat, a w odpowiedzi na to, jaka rzeczywistość będzie do nas przychodziła. Technikę tę dosyć powszechnie stosuje się także w rozwoju osobistym, aby zwiększyć swoją siłę przebicia w życiu codziennym, zawodowym lub biznesowym.

Cóż takiego możemy sobie w projekcji umysłu wytworzyć? Cokolwiek. W zależności od naszych cech osobowościowych i zapotrzebowania wykreujemy taką historię, która będzie pozytywnie na nas oddziaływać. Jeżeli na przykład mamy trudności, aby odnaleźć się w grupie ludzi i prowadzić z nimi konwersację, możemy poprzez wizualizację, potrenować sobie w rzeczywistości urojonej. Tworzymy więc w wyobraźni odpowiednią scenografię, historię, w której bierzemy udział i włączamy przycisk „start”. W fabule, która zacznie się tworzyć (często w sposób spontaniczny i nieprzewidziany) próbujemy się odnaleźć tak, jak w prawdziwym życiu. W ten sposób możemy bez narażania się na jakąś krytykę ćwiczyć różne warianty swojego zachowania, a gdy zajdzie potrzeba „cofnąć taśmę” i spróbować jeszcze raz.

Innym przykładem na zastosowanie tej techniki jest projekcja otoczenia lub swojej natury w tych elementach, jakich nam w prawdziwym życiu brakuje. Jeżeli na przykład żyjemy w środowisku ludzi zdemoralizowanych lub takich, których bardzo nie lubimy, a brakuje nam kontaktów z innymi (wg nas „normalnymi”) ludźmi, możemy w tym pierwszym okresie wykreować sobie w wyobraźni taki świat, w jakim dobrze się czujemy i czerpać z tego pierwsze pozytywne emocje i wibracje. W późniejszym czasie, gdy uda się nam choć trochę odzyskać swoje życie, pozytywną energię będziemy czerpać już z prawdziwego życia.

W przypadku swojej natury tworzymy w wyobraźni taki swój obraz, jaki chcemy, abyśmy byli w rzeczywistości. Poprzez pokazywanie mózgowi i sobie samemu własnego ideału, przeprogramowujemy powoli swoją naturę i sposób bycia, dążymy do niego swoim staraniem i postępowaniem.

Opisując tę technikę, należy ostrzec ludzi o słabej psychice, aby nie przesadzali z nią. Jeżeli uznają, że w swoich wyobrażeniach odnajdują jedyny azyl i szczęście, że technika wizualizacji jest remedium na ich życiowe problemy, ich psychika może zamknąć się na inne zmiany. Nie chodzi nam przecież o zamianę jednego więzienia na inne. Chcemy z tego więzienia, jakim jest nasze życie, wyzwolić się, wyjść na wolność i w końcu zacząć cieszyć się nim. Życie w iluzji na dłuższą metę będzie dla nas niekorzystne i może doprowadzić nawet do choroby psychicznej (schizofrenia, podwójna osobowość, neuroza, a nawet psychoza). Należy pamiętać, że jest to tylko technika, środek transportu, który ma nas doprowadzić do celu. Wizualizacja nie może stać się celem samym w sobie. Nie skupiajmy się zanadto na niej, ale uzbrojeni w inne jeszcze narzędzia, stańmy odważnie naprzeciw swoich problemów i realnie rozwiązujmy je. Tylko w ten sposób możemy wyzwolić się ze swojego życiowego bagna.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły