poniedziałek, 12 września 2016

Jak skorzystałem z pomocy Pana Boga

     W odmienianiu mojego życia, dużą pomocą dla mnie były wskazówki Pana Boga jako odpowiedzi na moje prośby o pomoc. W tym początkowym czasie Bóg nie skąpił mi swej łaski i spełniał prawie wszystkie moje prośby, czasem wręcz natychmiastowo. 

pomoc
 
    Gdy w swoich działaniach w odmienianie swego życia brakowało mi sił lub pomysłu, co jeszcze mógłbym zrobić, wtedy wystarczyło mi tylko poprosić Pana Boga o pomoc, o jakąś wskazówkę, a w najbliższym czasie ją otrzymywałem, zazwyczaj pod postacią natchnień. Zauważyłem wtedy trzy prawidłowości:
  1. Najchętniej Bóg spełniał moje prośby dotyczące pomocy w odmienianiu mojego życia i siebie samego,
  1. Pomoc zazwyczaj była zminimalizowana jakby skompresowana. Swoją wielkość ukazywała dopiero wtedy, kiedy „rozpakowałem” ją swoim działaniem i zaangażowaniem,

  2. Prawie zawsze była to pomoc pozwalająca mi zrobić tylko jeden krok do przodu. Potem musiałem prosić znowu.

     W jaki sposób Bóg pomagał mi w moich zamierzeniach? Różnie. Ludzie, którzy prosząc Boga o pomoc, oczekują, że przyjdzie On osobiście z pomocą, są nie tylko naiwni, ale także zdradzają swoje religijne niedouczenie. Zazwyczaj Bóg pomaga poprzez innych ludzi, choć niekoniecznie. Mogą to być także zwierzęta, przyroda, cokolwiek... Są to natchnienia w postaci ujrzenia czegoś, usłyszenia (nawet urywka czyjejś rozmowy), czegokolwiek co sprawia, że nagle nas olśniewa.

   Pomimo tego, że samo zdarzenie miało się nijak do naszej sytuacji, jednak wskazówka, która dzięki temu pojawiła się w naszej głowie, okazuje się bardzo cenna i przydatna, akurat na ten czas, w jakim jesteśmy. Miałem na przykład takie momenty, że nie mogąc usnąć danej nocy, niejako lekceważąc ją, włączałem o drugiej, czy trzeciej w nocy telewizor i akurat leciał program, który był odpowiedzią na palący mnie od kilku dni problem. Czasem zamiast całego programu było to tylko jedno zdanie lub scena z filmu, która spełniała to samo zadanie. Rozumiejąc to dokładnie, co się wydarzało, dziękowałem Bogu za okazaną pomoc, wyłączałem telewizor i bez problemu usypiałem. 

   Tego typu „zbiegów okoliczności” jak kto woli miałem dużo, co w połączeniu z innymi dowodami na istnienie Boga, jakie doświadczyłem w swoim życiu, dawało mi pewność, skąd one pochodzą. Więcej na temat Boga i wiary piszę na blogu "Wiara jest super". Ponieważ nie jest to temat tego postu, zakończmy ten wątek uwagą dla wszystkich, którzy proszą Boga o pomoc, i pomoc tę otrzymują. Nigdy nie zapominajcie Bogu za to podziękować. Należy podziękować od razu po uzyskaniu pomocy, a także warto powtórzyć to jeszcze raz podczas wieczornej modlitwy. Bóg chce, aby wychwalać Jego miłość i wielkość. Dla tych więc bardziej zaangażowanych proponuję skorzystać z tej okazji, jaka się nadarzyła i poza podziękowaniem wychwalać także Jego imię albo własnymi słowami, albo słowami którejś z modlitw uwielbienia, które bez problemu znajdziemy w internecie lub w książeczce do nabożeństwa.





Polecane materiały (książki, e-booki i audio-booki):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły