Jak często sprzątamy w
swoim mieszkaniu? Zazwyczaj na tyle często, aby nie widzieć na
meblach kurzu. Gdybyśmy nie sprzątali nasze gniazdko, szybko
zamieniłoby się w chlew. Podobnie jest z naszym komputerem. Jeżeli
nie będziemy systemu co jakiś czas oczyszczać i optymalizować,
zacznie on coraz bardziej spowalniać, aż w końcu praca na nim
stanie się nie do zniesienia. Jak widzimy, czystość i porządek
potrzebne są wszędzie. Odnosi się to także do naszego życia.
Krocząc nim, zbieramy po drodze różne rzeczy. Nie mówimy tutaj o
rzeczach materialnych. Mamy na myśli różnego rodzaju sytuacje,
doświadczenia, przeżycia, znajomości, zachowania, przyzwyczajenia
itd. Chcąc brać większy (aktywny) udział w kształtowaniu naszego
życia, powinniśmy co jakiś czas robić w nim porządek, podobnie
jak w domu.
Nie wszystkie rzeczy są
nam potrzebne. Niektóre z nich są wręcz szkodliwe dla naszego
szczęścia. Należy je zatem „wyrzucić”. Trudno budować swoje
szczęście, kiedy w naszym życiu są dywersanci w postaci
działających na nas negatywnych sytuacji. Musimy się ich pozbyć.
Najpierw musimy przyjrzeć się naszemu życiu i otoczeniu...
Ponieważ analizę siebie i swojego życia mamy już za sobą, nie
powinno to nastręczać nam większych problemów. W tej chwili
szukamy takich sytuacji w naszym życiu, które źle na nas wpływają,
które w jakiś sposób sprawiają, że czujemy się źle i
nieszczęśliwie. Możliwości wbrew pozorom nie ma dużo.
Przedstawimy je kolejno, razem ze sposobami ich oczyszczenia.
1. Zła praca
Jest to jeden z
klasyków. Duża część ludzi narzeka na swoją pracę. Jedni czują
się w niej trochę lepiej, inni wręcz nie mogą jej znieść.
Narzekamy na małe zarobki, wyzysk, brak szacunku względem nas ze
strony kierownictwa, dokuczanie ze strony współpracowników i wiele
innych powodów. Cokolwiek by to nie było, wywołuje w nas szereg
negatywnych uczuć i emocji. Niszczą nas one każdego dnia,
zabierają bardzo dużą część radości z naszego życia. Jest to
sytuacja tak oczywista, że nie potrzebujemy nawet długo się nad
tym zastanawiać.
Chcąc poprawić swoje
życie, poziom szczęścia, jakie odczuwamy, dobrze byłoby więc,
gdybyśmy takiego zgnitka wyrzucili ze swojego życia. Należy sobie
uzmysłowić, że przecież z zakładem pracy nie braliśmy ślubu. W
każdej chwili możemy się przecież rozstać. Jedną z cech
człowieka, która może sprawiać po pewnym czasie problemy to
właśnie przywiązanie. Zbyt łatwo przywiązujemy się do kogoś
lub czegoś. Uważamy, że tak musi być. Choć zdajemy sobie sprawę
z tego, że możemy to w każdej chwili zakończyć, jednak jakoś
brakuje nam ikry, aby pozbyć się tego balastu. Trudno jednak
oczekiwać, aby coś samo zmieniło się na lepsze. Oczywiście
zwalnianie się z pracy natychmiastowo byłoby bardzo nierozsądne,
aczkolwiek w niektórych przypadkach, zwłaszcza mając odłożone
jakieś oszczędności, możemy to zrobić, jeżeli uznamy, że tak
będzie najlepiej. Praca jest bardzo ważna, ale nie najważniejsza.
Najważniejsze jest to, abyśmy w tym życiu nie czuli się jak na
zesłaniu. Prędzej, czy później znajdziemy w końcu inną pracę.
Czy lepszą? Nie wiadomo. Czas pokaże.
Jeżeli tylko jesteśmy
w stanie, powinniśmy zostać na razie w tej pracy, w jakiej
jesteśmy. Musimy przecież z czegoś żyć. Chodzi o to, aby
rozpoznać problem i go naprawić. Nie zawsze trzeba się zwalniać.
Czasami wystarczy tylko porozmawiać ze źródłem naszych problemów,
jeżeli jest to człowiek. W niektórych przypadkach wystarczy
rozmowa z majstrem lub kierownikiem, aby skierował nas na inną
zmianę lub na inne stanowisko. Dopiero po wyczerpaniu wszystkich
możliwości, jeżeli nic już nie pomaga, pomyślmy o zmianie pracy.
Nie róbmy jednak tego nieprzemyślanie. Nie sztuka się zwolnić. To
każdy głupi potrafi. Sztuka znaleźć pracę, zwłaszcza lepszą od
poprzedniej. Miejmy więc w postanowieniu, że chcemy zmienić pracę,
ale nie róbmy tego do czasu, póki nie znajdziemy sobie innej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz