Poza samym zaproszeniem,
aby odzyskać Boga, należy od razu podjąć kolejne działania.
Najważniejsze z nich to:
- Ufność w Miłosierdzie Boże, że nas wysłuchał i przyjął z powrotem do siebie,
- Zwracanie się w ciągu dnia myślami do Boga, aby pomógł nam w naszych działaniach zmiany życia,
- Modlitwy do Boga, minimum dwa razy dziennie: na rozpoczęcie dnia i jego zakończenie. Standardowa modlitwa to „Ojcze nasz”,
- Chęć zbliżania się do Boga coraz bardziej,
- Realne działania zmierzające do poprawy swojego życia i odmienienia swojej natury,
- Dziękowanie Bogu za okazaną łaskę i pomoc,
- Poznawanie bożych praw i zaleceń w Piśmie Świętym, jak mamy żyć i postępować.
Przedstawione powyżej
warunki są niezbędne do tego, aby móc liczyć na pomoc Pana Boga.
Bez ich spełnienia trudno oczekiwać od Niego, aby zaangażował się
w nasze życie, skoro sami tego nie zrobiliśmy. Naszą wolę
otwarcia się na Boga musimy zatem podeprzeć realnym działaniem.
Spełniając powyższe warunki, sprawiamy, że jeszcze przed
pojawieniem się pomocy, zaczynamy doświadczać pierwsze pozytywne
zmiany w naszym życiu, ponieważ jak już mówiliśmy na temat
mądrości pokoleń, nauki płynące z Biblii dają lepsze i
mądrzejsze życie nawet ludziom niewierzącym.
Korzystając z pomocy
Boga oraz stosując techniki opisane w poprzednich rozdziałach,
szczególnie medytację, a także poświęcając część swojego
czasu na zastanawianie się nad sobą, swoim życiem, będziemy co
rusz doświadczać różnego rodzaju myśli i natchnień, co dalej
mamy robić. Potrzebne będzie do tego wyciszenie się i skupienie,
ponieważ „głos boży” jest bardzo cichy i łatwo go zagłuszyć
przez sprawy tego świata.
Nie należy prosić Boga
o pomoc, a następnie usiąść i czekać na nią. Bóg szczególnie
chętnie pomaga tym, którzy sami sobie pomagają. Wtedy najchętniej
wspiera ich i prowadzi. Jak już wspominałem, zazwyczaj Bóg pomaga
zrobić tylko jeden krok do przodu. Należy więc przygotować się
na tego typu kroczenie w swoim samorozwoju i dosyć często dziękując
Bogu za okazaną pomoc, prosić o kolejną. Jeżeli zakończymy jakiś
etap i nie wiemy, co jeszcze moglibyśmy zrobić, jaką drogą pójść,
prośmy Pana Boga o pomoc, o wskazówki. W moim przypadku nigdy mi
nie odmawiał i najpóźniej po kilku dniach miałem już wytyczony
kolejny cel, zadanie do zrealizowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz